jak się

Nie do końca łapie gdzie może być początek tej goownoburzy:) No przecież jak już raz stał na podium i ma ostatnio bardzo dobra passę to jasne ze jedzie po zwycięstwo. Co ma sobie mówić ze jedzie bo jedzie??? Eh Paatik, faktycznie nie złapałaś "o co kaman". Chodzi o to czy wróci na tarczy czy może na deskach Co się wtrącasz Pati między wódkę a [...]

Sobota, niby dzień wolny, ale w kolarskim świecie jak chce się pokręcić w grupie to ustawki ruszają tylko rano. Pobudka około 7.20, śniadanie, przebrać się i o 8.30 już na rowerze… Potem ogarnianie roweru bo jednak pogoda niestabilna i trochę zlało w trakcie, rozciąganie, etap TDF (Tour De France), a teraz chill przy „Domie z papieru”;-D Dieta: [...]

[...] Po pracy od razu się przebrać i na trening, zapowiadali przelotne burze, ale udało się uniknąć. Trening zrobiony, niezła zajezdnia dla CUN, dodatkowo lało się ze mnie jak nigdy z głowy- jak z kranu. Musiałem dużo wody trzymać… Może stąd taki pomiar wagi ;-) Kolana prawie nie czułem, kilka razy zakuło i z innego miejsca. Teraz trochę czuję, [...]

Ja nie o tyle o kasę, co o traktowanie mojego cudeńka. Niestety 99.9% serwisów robi MTB, a tam zwykle musisz przypier.dolic żeby coś zrobić. %-) Nie wiedzą jak łapać rower na stojaku, nie używają pasty do karbonu, za mocno/za lekko skręcą itd. Tego się boję. A potem reklamuj. Nawet jak zdarza mi się oddać do serwisu to takiego gdzie pracuje mój [...]

[...] podbić trochę wydatek energetyczny dziś. Potem śniadanko, prysznic i rolowanie. Tak się pokręciłem do 14 i poleciałem na urodziny siostry Żonki :-) Wpadło bardzo zdrowo jak na restaurację czyli tak jak planowałem. Potem do domu, kolacja i zaraz do wyrka ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy ze śliwkami i ALMOND [...]

https://i.imgur.com/tSSlp7i.png Pobudka o 6. O 6.30 już w pracy, i jak to na poniedziałku masa roboty, zarówno tej prywatnej jak i firmowej.. Musiałem wcześniej pójść bo Żonka potrzebowała auto na popołudnie. Więc po pracy do domu po Natalię i na siłownię. Powrót z siłowni busem i około 17 byłem w domu. Pokręciłem się trochę, porolowałem, jeszcze [...]

Super. To ja pozwolę się nie zgodzić z kilkoma sprawami a najbardziej z tym przykładem Froome'a. Bierzesz pod uwagę, że kolarstwo to jedyne co robi, bierzesz pod uwagę jakie ma na to środki, gdzie trenuje, co wbija i wreszcie to i jakiego go stwórca ulepił. Twierdzisz, że nie jest genetycznie uprzywilejowany a na jakiej podstawie. Ja uważam [...]

[...] nie znam to skomentuję i kółko i komentarz. Nie trzeba mieć ani krótkich rączek ani nóżek tylko trzeba mądrze trenować. Kolarz czy biegacz musi mieć mocny cały rdzeń nawet jak ma długie nóżki. Koniec kropka. Jak biegałem to robiłem kółko ze stania na jednej nodze bez problemu. Chwale się? Nic podobnego, większość biegaczy tak potrafiła, [...]

[...] zwift na 11. Po treningu posiłek, wyszykować się i jadę do Żonki bo jest w domu rodzinnym, gdzie będziemy spędzać sylwestra. Nic specjalnego, ale i nie aury nie było na jakiś wyjazd ;-) Na tym kończę wypiskę. Zapewne będzie dużo jedzenia białko + warzywa i oczywiście bez alko. ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek [...]

Niestety ciężko mi ocenić cokolwiek, musiałbym wejść w to co Ty żeby ocenić co i jak. Dla mnie taki trening na siłowni jak wczoraj to troszkę jak dzień restu (i nie, nie opier.dal.am się, bo nie umiem), zawsze po takim dniu czuję się lepiej niż po treningu rowerowym. I jak coś to nie biadole, ja naprawdę kocham ten stan. Uwielbiam uczucie [...]

[...] osób mówi, że trening gdy zbiera choroba to zły pomysł ale np. u mnie to działa bardzo dobrze. Jak tylko czuję, że coś mnie zbiera to właśnie idę się poruszać, nawet jak nie mam w planie, niekoniecznie do porzygu, na maxa, ale głównie po to aby się spocić i podejrzewam, że własnie takie wypocenie się dobrze na mnie działa, bo w 99% [...]

[...] mają mięśni,u nich to tylko skóra i kośći. Jednak skrajnie niski bf i niewielkie mięśnie- to jest to ! Z drugiej strony podobają mi się także bardziej umięśnione sylwetki, jak Bzyka. Gdybym jednak miała wybierac typ dla siebie- jak sama chciałabym wyglądać - wybiorę sylwetkę w stylu Dampaza. Po prostu uważam,że umięsnione sylwetki poza sezonem [...]

[...] o to że trasa jest urozmaicona, coś się zmienia, są właśnie zjazdy, podjazdy, zakręty za którymi nie wiadomo co nas czeka, ciągle coś się dzieje, są rywale, nie ma nudy. Ja jak miałam dość na zawodach to czasem trzymałam się myśli - jeszcze tylko ta górka, jeszcze tylko jeden zakręt ;-) A na chomiku po prostu są nudy, bo nic się nie zmienia, nic [...]

[...] pętlę i 6h na drugą. Ja pamiętam bieg na 21km gdzie tuż po starcie było czołganie w błocie i dziewczyny rozbierały się do bielizny i przerzucały ciuchy na drugą stronę, żeby jak najdłużej były suche ;-) To był październik w górach, deszcz i wiatr. Rozumiem że Damian nie chce ryzykować choroby, to całkiem rozsądne podejście. Mnie po prostu ciekawi [...]

Fajna relacja, jeszcze raz gratulacje :-) Te tereny od Niepołomic aż za Olkusz dobrze znam, jakieś dwadzieścia lat temu sama jeździłam tamtędy na rowerze do babci ;-) I jak Tomasz wspomniał, patrząc na mapę i radary wyglądało, że burze są albo za Tobą albo przed, reszta zawodników nie miała tyle szczęścia a Ty idealnie się wstrzeliłeś. Dobrze być [...]

[...] a wszelkie aktywności podejmuję spontanicznie. Tak również dzieję się z odżywianiem, ale nie jadam pod korek i syfu, a raczej próbuje i nie odmawiam sobie produktów, jak to się ma w sezonie. Staram się przeznaczyć teraz więcej czasu rodzinie, którą w okresie przygotowawczym mocno zaniedbałem. A więc wpadają spotkania, wyjścia, bez spiny. [...]

Sam wiem jak u mnie wyglądała sytuacja z bieganiem. Plecak 700 PLN Kijki 400 PLN Buty 500 PLN Ciuchy 300 PLN + Wyjazdy by po górach pobiegać. Zbiera się, a u Damiana to jeszcze cała oprawa roweru itp. Ciuchy tylko 300? Sama kurtka to 500-800 zł. Ostatnio kupiłam skarpetki - najdroższe jakie w życiu miałam na nogach %-) choć raczej z niższej [...]

Damian, znów pytanie, ale od kogo się uczyć jak nie od tych co to na podium najwyżej stoją ;-) Ja biegnąc np półmaraton, maraton albo inny dystans wiem, na jakie tempo mogę sobie pozwolić, na co mnie stać. W rowerze korzysta się pewnie z FTP. To planując np 6 godzinną trasę, z góry wiesz jakiego FTP nie powinieneś przekraczać? Albo tu już czynniki [...]

[...] wspominałam, zaczęła chorować na anoreksję w okresie dojrzewania a mimo to urodziła dwójkę dzieci i wygrywała ultramaratony (swoją drogą to Damian ma podobne podejście jak ona ;-) ). Czy to oznacza że każdy kto chce wygrywać powinien ją naśladować, wyglądać jak ona i mieć anoreksję? Niekoniecznie. O swoim zdrowiu nie wspomina, o pobytach w [...]

[...] momencie, im wcześniej tym lepiej. Ogólnie paskudna choroba. To że ktoś jeszcze się nie przewraca z braku sił nie oznacza, że nie jest chory. Nie twierdzę że zawodowi kolarze mają anoreksję. Może są okazem zdrowia. Ale mam prawo stwierdzić że taka sylwetka mi się nie podoba i jest za chuda i wygląda jak osoba niedożywiona. Moje zdanie.